Rozdział 3 :) x
Kiedy cała trójka doszła do pobliskiego baru, Nialler z
widoczną ochotą zamówił dużą porcje spaghetti. Oczywiście nie obeszło się bez
śmiechu ze strony pozostałej dwójki.
-Przytulnie tu.- Powiedział lokowaty spoglądając w oczy
Ellen posiadające kolor mocnego whisky.
-Dokładnie. Lubię tu przychodzić, czas upływa tu tak
spokojnie.- Przytaknęła nie śmiało widząc jak Harold ją bacznie obserwuje.
-Ah, proszę was nie biadolcie już więcej. Ja tu przyszedłem
w spokoju nakarmić mój burczący brzuch.- Rzekł zirytowany wyczekując
niecierpliwie swojego zamówienia.
Kiedy tylko się posilili, wyszli na świeże powietrze, bez
przerwy pokrywając się ciągłym śmiechem wywołanym przez blondyna.
-Masz jakieś plany na dziś?- Zapytał z zaskoczenia
kędzierzawy.
-Zdecydowanie żadnych, jakieś propozycje ?- Zapytała trochę
zmieszana widząc jak Harry wyczekuje jej odpowiedzi.
-To świetnie! Pojedziesz do nas i poznasz resztę chłopaków.
Jeśli nie masz nic przeciwko to będziesz mogła zapełnić mój brzuch i usmażyć mi
pyszne omlety. Umiesz prawda ?-Spytał błagalnie, patrząc na nią ze smakiem.
-Umiem! Robię najlepsze na świecie!- Powiedziała dumnie
zanosząc te zdanie pełnym entuzjazmem.
Ellen nie była pewna czy odwiedzenie chłopaków w ich domu
jest dobrym pomysłem, ale mimo wszystko postanowiła się zgodzić. Trochę nie
mogła uwierzyć, że kiedykolwiek mogła by ich spotkać a teraz tak po prostu stoi
przed ich domem.
-No chodź!- Blondyn
pociągnął ją za rękę, prowadząc do salonu.
Przed jej osobą pojawił się uśmiechnięty mulat.
-Cześć! Jestem Zayn.- Przedstawił się po czym uścisnął jej
dłoń.
-Miło Cię poznać, Ellen.- Odpowiedziała odwdzięczając się
uśmiechem.
Po chwili przed nią pojawiła się dwójka kolejnych chłopaków,
równie przystojnych. Największą uwagę zwróciła na niebieskookiego z koszulką w
paski. Kiedy ujrzała jego twarz wiedziała, że ten chłopak od początku był
obiektem jej westchnień tylko wcześniej doznawała tego przed ekranem telewizora
a w tych okolicznościach jej serce niemal przestało bić gdyż podarował jej
cwaniacki uśmieszek puszczając przy tym oczko.
-Jestem Lou, ty jestem Ellen? Mam nadzieję, że dobrze
usłyszałem.- Upewniał się bombardując ją kolejnymi uśmiechami.
W dziewczynie aż buzowało, stała jak wryta nie była pewna
czy dobrym pomysłem będzie powiedzieć cokolwiek, skoro i tak nie była pewna czy
zdoła z siebie wydusić chociaż słowo.
-Oddychaj ..proszę Cie. Bo wyjdziesz na głupią! –Karciła się
w myślach za swoje niespodziewane zachowanie.
-Dobrze usłyszałeś.- Przytaknęła spoglądając mu z
niepewnością w oczy.
-Wiecie, że Ell to jest ta dziewczyna o której Hazza gadał
ostatnimi dniami. No na pewno pamiętacie, wylał na nią kawę!- Mówił jak najęty
Nialler.- Podobno płakałaś.. czemu? –Dodał po chwili, ale nim się zorientował ,
że te pytanie jest nie na miejscu było za późno.
Dziewczyna nie miała pojęcia jak zareagować na istną
sytuacje, wszyscy milczeli. A jej od razu przed oczyma pokazała się mama leżąca
na szpitalnym łóżku z resztką sił. Bała się. Wiedziała, że zaraz nie wytrzyma.
Uroniła pierwszą łzę, po chwili leciały kolejne i kolejne. W tej chwili czuła się
słaba.
Poczuła na sobie zbiorowe objęcie. Każdy z chłopców zaczął
ją pocieszać przytulając ją w milczeniu.
-Przepraszam..-Wydukał speszony blondyn.
Było mu wstyd, że przez niego dziewczyna płakała. Przez te
kilka godzin naprawdę ją polubił i nie Chciał jej ranić..
-Dwa miesiące temu moja mama zmarła na raka. Okropnie mi jej
brakuje..- Odważyła się dziewczyna przepuszczając kolejne łzy.
Była pewna, że może im zaufać. Nie potrzebowała współczucia
tylko bliskości jaką jej dawali.
-Przepraszam na chwilkę, ale nikotyna mnie wzywa.- Przerwała
całą ceremonie po czym chwyciła torebkę kierując się w stronę drzwi
balkonowych.- Mogę prawda?- Spytała po chwili namysłu dostrzegając na sobie
wzrok chłopaków.
-Nie wyglądasz na palącą. – Stwierdził mulat przyglądając
się jej bacznie.
-Życie robi z ludzi swoje..- Syknęła przewrażliwiona po czym
wyszła.
Zapalając papierosa, zauważyła obecność Zayna. Który nasycał
się dymem tytoniu.
-Nie wiedziałam, że palisz.- Spojrzała na niego badawczym wzrokiem.
-Jeszcze dużo o nas nie wiesz. Co Cię do tego skłoniło?-
Spytał z widoczną troską.
-Do palenia? Śmierć matki.- Oznajmiła ze stoickim spokojem
jak nigdy. Nie chciała po raz kolejny pokazywać swojej słabości a tym bardziej,
że jeszcze dość dobrze nie poznała ich, choć domyślała się, że są naprawdę interesującymi
ludźmi zważając na to jak bardzo się zaniepokoili jej zachowaniem.
Dobrze dogadywała się z Zaynem, była pewna, że jeszcze nie
raz zdoła mu się zwierzyć ze swoich problemów dotyczących jej całego życia.
Po woli oboje skierowali się w stronę kuchni. Dostrzegła tam
wszystkich prócz wiecznie godnego blondasa.
-Gdzie Niall?- Spytała spoglądając na Harrego.
-Jest u góry w swoim pokoju, trochę przejął się tym, że przez
swoją głupotę zepsuł Ci się humor.- Odpowiedział Harold ze zmieszaną miną.
-Pójdę do niego.- Powiedziała stanowczo.
Nie chciała żeby przez nią miał wyrzuty sumienia. Sądziła,
że to nie jego wina, przecież on tylko spytał nie był świadomy co było powodem
jej płaczu.
-Zaprowadzisz mnie?- Tym razem te pytanie skierowała do Louisa
który z uwagą przyglądał się wyrazowi jej twarzy.
-Chodź. –Powiedział krótko chwytając ją za rękę. Oboje czuli
na sobie podejrzliwe spojrzenia całej reszty ale ani słowem się nie odzywając skierowali
się ku górze.
-Wszystko w porządku?- Upewnił się niebiesko Oki, przystając
obok Ell.
-Myślę, że tak. –Odpowiedziała tonąc w jego spojrzeniu.
Przez dłuższą chwile patrzyli sobie prosto w oczy, milcząc.
Louis przybliżył się do Ellen stykając się nos w nos. Dziewczyna odruchowo
musnęła jego usta zamykając bez władnie oczy. Nie wierzyła , że to wszystko
dzieje się tak szybkim tempem. Jego język przejechał po jej suchych wargach po
chwili lądując w ustach dziewczyny. Louis dopiero po chwili oprzytomniał,
przecież miał dziewczynę o której za pewne Ellen nie miała pojęcia, oderwał się
od niej szybkim ruchem.
-Nie powinniśmy.- Oznajmił odsuwając się o dwa kroki w tył.
Zamurowało ją nie wiedziała co powiedzieć, była pewna, że
Louis wcześniej tego chciał. Jej myśli były rozdarte, zrobiło jej się strasznie
przykro, że potraktował ją tak sucho.
-Przepraszam.- Szepnęła z przerażeniem w oczach po czym
weszła do pokoju blondasa z osłupieniem rysującym się na twarzy.
***
Witam was! Noto mamy już następny rozdział! J Na początku mi coś nie
wychodziło, ale w końcu wena z czasem przyszła. Mam nadzieję , że choć trochę się
spodobał!
+Pewnie was to ciekawi z kim będzie Ellen i do kogo będzie
pałać jakimkolwiek uczuciem a więc… nie napisze! Czytajcie a się dowiecie!
++ Wasze komentarze proszą się o dalsze pisanie, więc proszę
was zaszycie mnie i wstawiajcie! To naprawdę mnie cieszy i wywołuje
natychmiastową wenę : )!
Zajebisty rozdział! Oczywiście niecierpliwie czekam na następny i mam nadzieję, że pojawi się już niedługo! bo zwariuje!!<3
OdpowiedzUsuńa zebys wiedziała, że jestem okropnie ciekawa, z kim bd Ellen.. kuuurde no wszyscy coś do niej mają xD
OdpowiedzUsuńzarąbisty rozdziaał! :D czekam na nn ;)
http://you-instead.blogspot.com/ xxx
Chciałbym oznajmić, że jesteś nominowana do Liebster Awards :) ~ http://imagin-1d.blogspot.com/
OdpowiedzUsuńNiesamowity jest przeczytałam wszystkie i czekam na następne !
OdpowiedzUsuńWspaniały <3
OdpowiedzUsuńświetne *.*
OdpowiedzUsuńsuperowe :D :D <3 czekam na kolejne ;p
OdpowiedzUsuńFajne *O*
OdpowiedzUsuńświeeetne, czekam na następne :D
OdpowiedzUsuńaaaaaaaaaa wow .!! Supeer .! Oby była z Louisem ;P mmhm ^^
OdpowiedzUsuńPowiem tak ,normalnie I love you .! uwielbiam czytać to co piszesz ;D odrazu mam lepszy humor i jakiś taki zaciesz ;DD czekam na kolejny rozdział .!! oby pojawił się szybko ^^ <33 Katy.K ;)x
super...mam nadzieję że Ell będzie z Louisem .... czekam na kolejny ♥♥
OdpowiedzUsuńCzesc ;) Mam prosbe gdyz wiem ze jest to twoja kolezanka http://xonexdirection.bloblo.pl/zdjecie/344127#zdjecie czy moglbym poprosic o kontakt do niej np. gg gdyz rozmawialismy ze soba i nagle chyba jej net poszedl a naprawde milo sie rozmawialo ; ) Bardzo dziekuje :)))
OdpowiedzUsuńJak co to moje gg 12553236 moze troche glupi pomysl ze tak publicznie no ale prosze o kontakt z tą kolezanka ;c
OdpowiedzUsuńMegaa. ^^
OdpowiedzUsuńCzekam na następny. xx
ZAWAŁ!!.... miałaś zaskakiwać i ok jak powiedziałaś tak zrobiłaś.... ja to myślałam że to pomiędzy nia a Harrym cos jest ale tu nagle Lou...i BUM!! pocałowali sie! nawet nie wiesz jak jestem ciekawa z kim będzie! chrzanię kolacje biorę sie za kolejny
OdpowiedzUsuńCiekawe z kim będzie. Ja to bym chciała, żeby z Harrym... :] Czytam następny! ;3
OdpowiedzUsuńCiekawe z kim bedzie na koniec? Harry sie w niej kocha, ona sie kocha w Lou. HAHA kocham to ;)
OdpowiedzUsuń@its_gotta