piątek, 28 grudnia 2012

Rozdział 8.

Rozdział 8 :)x



Czarnowłosy wstał z kanapy poszukując w bejsbolówce telefonu który bez przerwy wydawał z siebie dźwięk.
Odszedł ode mnie żeby mieć swobodę w rozmowie. Niestety nic nie mogłam dosłyszeć. Po chwili jego twarz znów ukazała mi się przed oczyma.
-Muszę już iść, przepraszam.- Powiedział ze smutkiem wyczekując mojej reakcji.
-Rozumiem, przecież wiem.. każdy ma swoje życie i swoje sprawy.
-Niedługo się zobaczymy, na razie. Wszystko będzie dobrze.- Pożegnał się całując mnie w policzek.
Tego dnia już nikt nie zakłócał mojego spokoju, a raczej nikt nie zaprzątał sobie mną głowy. Po chwili żałowałam, że akurat musiałam o tym pomyśleć. Zadzwoniła moja komórka. Na początku miałam nie odbierać ale po chwili stwierdziłam, że to nic nie da, jak zawsze. Na wyświetlaczu mojego blackberry pojawiło się imię Nialla.
Do cholery to naprawdę wygląda jak bym upodobniała się do dziwki? Nie! Nie to Nie może być prawda. Tylko trzeba było zadać sobie pytanie kim jest dla Ciebie Louis a kim Harry? I następne kim Niall i kim Zayn?
Ponownie odezwał się telefon. Tym razem od razu odebrałam.
-Tak?
-W końcu! Czemu nie odbierałaś?
-Sory nie słyszałam telefonu.- kłamałam jak z nut.
-Martwiłem się o Ciebie ..
-Nie musisz Niall, jak widzisz wszystko ze mną w porządku.
-Nie kłam. Przecież słyszę po twoim głosie, że nic nie jest w porządku. Louis zachował się nie odpowiedzialnie wiesz to tak samo jak ja.
-Jest dorosły, robi co chce. – Odparłam obojętnie.
-Dobrze wiemy, że zachował się jak dupek!- Nie dawał za wygraną.
-Gdzie Harry?- Spytałam zmieniając temat.
-Nie mam pojęcia gdy tylko spostrzegłem co się dzieje, zauważyłem, że Hazza drze się na Louisa i po chwili wybiegł z domu. Próbowałem dzwonić, ale nie odbiera…
-A Louis?- Przerwałam mu wracając do wcześniejszego tematu.
-Zasnął na jakieś dwie godziny. Obudził się. Wykąpał się i znikł po nim ślad. Obaj się rozpłynęli.
-Dzwoniłeś?
-Nie odbiera! Pewnie tak jak ty nie słyszy.- Powiedział sarkastycznie.
-Ktoś dzwoni do drzwi.- Powiedziałam odczepnie.
-To idź otwórz! Może to ważne. –Zaśmiał się poważniejąc.
-Dobra, dobra już idę. – Syknęłam z obojętnością po czym wstałam kierując się do drzwi.
-Jesteś tam?- Upewnił się Niall.
-Tak jestem.
-Tylko się nie rozłączaj.
-Dobrze Tato.- Odpowiedziałam ironicznie.
-I kto jest za drzwiami?
-Niall! Nie bądź nie cierpliwy.
-Pośpiesz się bo chcę wiedzieć..
Kiedy otwierałam nie myślałam o tym kto może stać za drzwiami. Byłam za bardzo zirytowana zrzędzeniem blondyna aby się tym przejmować. Kiedy otworzyłam drzwi od razu tego pożałowałam.
-Tato przepraszam ale muszę kończyć!
-Ellen! Mów do jasnej cholery kto jest za drzwiami?- Wydarł się a ja nie odpowiadając nacisnęłam czerwoną słuchawkę.
-Czego chcesz? A! No tak przyszedłeś po swoją kolej! Przecież takie dziwki jak ja zawsze mają stałych klientów.- Odparłam zakładając ręce na biodra.
On nawet nie miał odwagi spojrzeć mi w oczy.
-Mogę wejść?- Spytał wlepiając wzrok w jakiś oddalony punkt.
-Mam dziś wolne Panie Tomlinson. – Syknęłam do niego machając głową.
-Przepraszam.. ja nie wiedziałem co mówię ..
-Ranisz ludzi, wiesz?
-Przepraszam..
-Myślisz, że to wystarczy? Myślisz, że jak powiesz przepraszam to wszystko będzie w porządku?- Spojrzała na niego wyczekując odpowiedzi.
-Wiem, że wszystko schrzaniłem. Wiem..
-Wchodź, nie będziesz tu tak stał.
Tomlinson popatrzył na mnie z niedowierzeniem, nie był pewny czy mówię na serio czy też z niego żartuje.
-Wchodź, albo zaraz się rozmyśle.- Dopowiedziałam przewracając oczami.
Po tych słowach od razu przekroczył próg mojego mieszkania po czym wpatrywał się we mnie oczekując czegoś.
-Powiem Ci jedno. Nie licz na to, że Ci wybaczę. To, że tak bardzo się „na fatygowałeś” i przyszedłeś do mnie, nie znaczy, że od razu wpadnę Ci w ramiona.-Wypowiedziałam z sarkazmem.
Louis nie dając za wygraną zaczął mnie przepraszać, klękną na kolanach i zaczął całować mnie po rękach.
-Uspokój się albo zaraz nie będę się do Ciebie w ogóle odzywać.
Po tych słowach jego twarz przybrała coraz bardziej poważniejsze rysy, a oczy stały się odrobinę zaszklone.
-Ja tak bardzo żałuje.
Nie mogłam tak dalej. Kurde! Czemu on tak na mnie działa? To jest ta chwila w której muszę sobie odpowiedzieć na zadane przeze mnie wcześniej pytania. Już wiedziałam, że Blondas, Zayn i Liam byli dla mnie tylko jak bracia i po ich zachowaniu, gestach i słowach czułam, że traktują mnie tak samo. W tym rzecz, że pozostałą dwójkę traktowałam w jakiś inny sposób. Bo byli dla mnie kimś innym. Tylko ostatnie pytanie Kim? W tym problem, że nie umiem na to odpowiedzieć.
-Ell, żyjesz? Twój telefon dzwoni nie odbierzesz?- Głos Tomlinsona wybudził mnie z dalszych rozmyśleń.
-Niall to znowu ty?- Odbierając telefon roześmiałam się.
-Rozłączyłaś się!
-Wiem przecież zrobiłam to ze świadomością!- Odparłam kręcąc teatralnie głową.
-I kto to był?
-Eh, za drzwiami? Louis. Jest u mnie w tej chwili. –Odpowiedziałam spoglądając na Lou który siedział na kanapie i co chwile rozglądał się po całym pomieszczeniu wydając siebie, że ta cała sytuacja go przerasta. Był zdenerwowany.
-Muszę kończyć, pa.- Pożegnałam się z blondasem nie dając mu nic powiedzieć ponownie się rozłączyłam.

-Louis..
-Tak?- Ten jego wzrok. Po prostu rozpływałam się w jego oczach .. Ale po chwili przypominałam sobie całe to zdarzenie z rana i czar pryskał.
-Jestem pewna, że twoje uczucia do mnie nie są prawdziwe. Może i lubisz mnie trochę bardziej niż reszta, ale to pewnie tylko chwilowe zauroczenie. Nic więcej. –Powiedziałam z powagą sama nie wierząc w te słowa, liczyłam na to, że chłopak będzie zaprzeczał mówiąc, że naprawdę coś do mnie czuje i że jestem dla niego ważna. A on co?
-Tak może i masz racje. To pewnie zauroczenie.- Odpowiedział obojętnie co bardzo mnie zaskoczyło. Nie na taką odpowiedź liczyłam.
Moje niezdecydowanie coraz bardziej mnie przerażało. Kogo ja w końcu chcę? Właśnie na to pytanie nie znałam odpowiedzi.
-A więc dobrze.
-Wybaczysz mi czy nie?- Spojrzał na mnie błagalnie.
-Wybaczam, ale wiedz o tym, że myślałam wcześniej nad tym, że mogłam na Tobie polegać. A teraz? Teraz tak po prostu się na Tobie zawiodłam.- Dobra Lou! Wynocha już bo idę spać!- Powiedziałam śmiejąc się.
-Nie Pójdę dopóki nie powiesz, że mi wybaczasz!
-Wybaczam! A teraz sio!
Nim się obejrzałam leżałam już w łóżku a powieki same się zamykały. Usnęłam.
***
Cześć <3! Myślałam, że ten rozdział dodam nieco później! Ale jednak mi się udało : )
Wczoraj byłam z przyjaciółką w Krakowie na zakupach<3 No i posiadam conversy yeah ;3 Te osoby które nie są powiadamiane o kolejnych rozdziałach a chcą to piszcie!
Twitter: @JedenKierunekxx
GG: 17770479
Wypowiadajcie się w komentarzach co chcielibyście abym zmieniła i czego lub kogo chcecie więcej :D
Agnieszka prosiła mnie o więcej Nialla! Nie bój się będzie, będzie :D <3
+W moim opowiadaniu główna bohaterka jest ciągle niezdecydowana :D Hahaha Z trudem muszę przyznać, że to jest moja cecha!


16 komentarzy:

  1. O FUUUCK ! ŚWIETNY JEST ! :) HARRY CZY LOU .. CZEKAM NA NEXT ^^ @venica_16

    OdpowiedzUsuń
  2. ON JEST MEEGAA UWIELBIAM TEGO BLOGA :D :D :D CZEKAM NA KOLEJNY :D

    OdpowiedzUsuń
  3. rozdział wyszedł zajebiście :D tylko szkoda mi Louis'a. Nie zaprzeczę, że zachował się jak dupek, ale Ell mogła by być z nim :D czekam na następny ;*

    OdpowiedzUsuń
  4. aaaaaaaaaaaaaaa ! i jest Nialler <3 kocham cię normalnie ! :D jejciu on jest taki opiekuńczy, martwił się o nią :D mój słodziaczek :)
    a co do rozdziału to bardzo fajny, czekam na większą dawkę twojego dzieła : )
    pozdrawiam xxx.

    OdpowiedzUsuń
  5. Świetnie piszesz, bardzo fajny blog - sylwuuch :) x

    OdpowiedzUsuń
  6. Nialler to słodziak <3
    Nie mogę się doczekać kolejnego! Oby Lou był z Ell. :3
    Vinci

    OdpowiedzUsuń
  7. świetny rozdział ! :D
    KURCZE NIALL KOCHANY SŁODZIAK !!! <333
    już nie umiem się doczekać na kogo się w końcu Ellen zdecyduje ;>

    @now_is_1D_time

    OdpowiedzUsuń
  8. Fajny! Czekam na kolejny! ;))

    OdpowiedzUsuń
  9. Nominuję cię do ''Liebster Aword '' , więcej na ===> http://onedirectionivicky.blogspot.com/2012/12/liebster-aword.html

    Musisz odpowiedzieć na 11 moich pytań zadanych na samym dole , nominować 11 blogów , i napisać 11 pytań dla nich , w swoim poście .
    Trzeba te blogi powiadomić musisz pisząc taką wiadomość pod ich postem :)
    Pozdrawiam <3

    OdpowiedzUsuń
  10. aaa jaki Niall jest kochany *_*
    normalnie aww.. ale on sie nią opiekuje i troszczy...
    Ty też jesteś tak niezdecydowana jak Ellen? ooo matko... ale ty pewnie nie masz takich dylematów jak ona. nie mogę się już doczekać tego którego z nich wybierze :)
    świetny i czekam na kolejny ^^

    @smileforme_now

    OdpowiedzUsuń
  11. LOL jesteś świetna ;3
    @Carrot_Cat ;)

    OdpowiedzUsuń
  12. świetne opowiadanie <3
    kocham już tą bohaterkę :3
    czekam na następne rozdziały :D
    @ILoveLarry18

    OdpowiedzUsuń
  13. Kochana, dzięki za link na TT, podoba mi się twój styl pisania, i ogólnie fajnie jest. Nie wiem czemu ale wydaje mi się, że główna bohaterka jednak nie bd ani z Lou, ani z Harrym. Moja głupia intuicja, oczywiście informuj mnie o kolejnych rozdziałach, i zapraszam do mnie ,
    http://make-some-memories.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  14. Cudoooo jak cała reszta *.* ;P Ja również jestem bardzo niezdecydowana i strasznie mnie to wkurza ahh ;d A ja chciałabym by bohaterka była z Lou ,proszę spełnij me marzenie co do tego opowiadania ^^ Kochamm <3 Katy.K;)x

    OdpowiedzUsuń
  15. Dobra dupa, dobrze pisze ^^ Plataxx

    OdpowiedzUsuń
  16. Świetny! *.* lece czytać następne! ;3

    OdpowiedzUsuń